We’ve updated our Terms of Use to reflect our new entity name and address. You can review the changes here.
We’ve updated our Terms of Use. You can review the changes here.

Po​ż​oga

by Black Velvet Band

/
  • Streaming + Download

    Includes unlimited streaming via the free Bandcamp app, plus high-quality download in MP3, FLAC and more.
    Purchasable with gift card

      €5 EUR  or more

     

1.
Ruiny 07:00
w ruinie jest serce moje zaduma prowadzi mnie w gwiazdy kłos purpurowy w snach marznie, zdycha dusza się błąka, bezdomna i pusta w szafirowym oceanie toną gwiazd mych łodzie moje witraże wśród planet parady na mym ciele historię swą piszę łzy w kolorze bursztynu pną się we mnie kwiaty czarne-krwawe żałoba uchodzi w duszy zaświaty noc już rozbłysa w katedry sklepieniu kreatorów lica w blasku księżyca i tylko w nocy cichej przebudzony spoglądam w mej ziemi bezkresne przestrzenie oddycha, żyje, kwitnie i płacze gdzieś w oddali skrzy się zboża łanów złocenie grają hymny płaczliwe konstelacji żar pali królowie wyklętej Gomory ciskają w nas słowami ze stali
2.
Nowa Krew 04:50
oto znów nadszedł czas, otworzyć bramy nocy przekroczyć martwych próg, do życia wrócić znów zachłysnąć się powietrzem, otworzyć oczy wypełznąć znów na ląd, rozpostrzeć skrzydła swe znów czuję dreszcze, zapachu kwiatów woń piaskiem pustyni spływa żal nabieram mocy, jestem jak młody bóg niedługo padniesz mi do stóp niech spadną wielkie deszcze obmyją moje serce niech monsun znów wypełni pragnienia tamtych dni odradzam się, serce krew pompuje w żyłach znów popłynie gniew oto znów nadszedł czas, odsieczy, krewkiej zemsty niechaj znowu błyszczy w słońcu stal niech spadną wielkie deszcze obmyją moje serce niech grzmot przeszyje niebo niewinne jak łza w promienistej chwale nadciąga nowy czas niegdyś zaklęte w kamień nowe życie, nowy dar twoje przekleństwo cisza niemy schowany dzień burzą mury jerycha kolce róży, nowy cierń rozwijam skrzydła rosnę w siłę chce byś poczuł dziwny strach niosę wam ogień niosę wam światło niosę wam prawdę dawnych lat niech spadną wielkie deszcze obmyją moje serce niech grzmot przeszyje niebo niewinne jak łza w promienistej chwale nadciąga nowy czas niegdyś zaklęte w kamień nowe życie, nowy dar twoje przekleństwo cisza niemy schowany dzień burzą mury jerycha kolce róży, nowy cierń
3.
nim poleje się krew i zadrżą niebiosa odejdzie ta trwoga jak poranna mgła jak wiosenny szron, jak cisza zarania to spokój twe serce otuli nie mamy skrzydeł by latać by wzbić się do gwiazd by marzenia swe bogom wydrzeć zza krat lecz nadejdzie dzień i litości nie starczy gdy zabłyśnie w słońcu ma stal rośnie to w każdym z nas, kiełkuje jak pąk to nasze korzenie, z ziemi zbroczonejk rew naszych przodków wsiąkała tam w nią wschodziło słońce czerwone nie mamy skrzydeł by latać by wzbić się do gwiazd by marzenia swe bogom wydrzeć zza krat lecz nadejdzie dzień i litości nie starczy gdy zabłyśnie w słońcu ma stal czy słyszysz ten wiatr, jak szepcze do ucha jak wolność ci niesie w melodii z mgieł już pola spowija, oblepia uszy wzywa byś z nami w bój szedł nie mamy skrzydeł by latać by wzbić się do gwiazd by marzenia wrogów obrócić w pył lecz nadejdzie dzień i litości nie starczy głowy potoczą się znów czy słyszysz ten szept, on z nami tu jest to ojciec twój, matka, brat, dziad i ich gniew to ty i twa ziemia, to słońce i dzień to noc która przyniesie czerń nie mamy skrzydeł by latać by wzbić się do gwiazd by marzenia wrogów obrócić w pył i wytniemy w pień wszystko to co nam wbrew nienawiść zapłonie w nas zabłyszczały miecze, zakipiał w nas gniew zmieszały się z błotem ogień, woda i krew zapłonęły stosy, choć lał z nieba deszcz oczyścił z nas grzech nie mamy skrzydeł by latać by wzbić się do gwiazd by marzenia wrogów obrócić w pył i wytniemy w pień wszystko to co nam wbrew nienawiść znów płonie w nas nadciąga jesienna słota, zima i gęsty śnieg wiatr pamięci wieje i znów zbiera na deszcz imiona nasze z kamieni pozmywa pamięć będzie trwać melodia pieśni żywa
4.
Kołowrót 08:46
5.
Zamieć 09:18
najdłuższa podróż to ta w której celu jakby brak to tam gdzie nie ma czerni ani bieli gdzie zamarza ostatnia twoja łza a teraz śpisz pod marnym krzyżem z kijów okryte kołdrą śniegu twojej duszy zwierciadła a oni idą ślepo do świątyni z kłamstw niewierni we mgle błądzą kamienie w nich rzucane a oni w głos się śmieją kiedy upadasz znowu i rękę wyciągają w stronę wszystkowidzącego oka pod nami nic tylko mgła na dachu świata śmierć biorę za łeb wiatrołomem straszy, w oczy śnieg kamienie spod nóg zrywa - moja walka trwa i już dół mi kopią szykują z drewna skrzynie zsyłają na mnie chorobę, zarazę, wojnę, mór a ja wciąż wyżej, wyżej pnę się po szczeblach nieba by zepchnąć ze szczytu tego co pozwala im wciąż trwać pod nami nic tylko mgła na dachu świata śmierć biorę za łeb wiatrołomem straszy, w oczy śnieg kamienie spod nóg zrywa - moja walka trwa nie straszny w oczy wicher nie straszna pręga z mojej krwi i choć mi palcem grozisz, nie zabronisz dalej iść! i choć twe gniewne oczy życzą abym upadł znów ja mimo wiatru, śniegu, mrozu dojdę tam gdzie wstaje dzień to właśnie moja siła co rośnie z dnia na dzień choć mnie strącisz w nicość ja ulece na skrzydłach wnet i nic mnie nie powstrzyma będę szedł aż po mój kres a kiedy tchu zabraknie, pójdą inni w ślady me
6.
cóż nam żyzne ziemie gdy całość popiół spowije ? cóż nam mokre nurty rzek cóż nam wiatrów śpiew ? z matki jedyny syn z tej ziemi powstałem ja a teraz mur, za głazem głaz w nie ojców wsiąka krew znów mami ich złota blask pełnej sakwy cień znów wabi ich klejnotów błysk srebrników cichy brzęk lecz póki żyje ja i bratem dla mnie jest brat i póki w żyłach płynie krew ja pięści w górze mam tysiące czarnych słońc tysiące złotych koron tysiące czarnych dam tysiące złotych królów tysiące czarnych słońc tysiące złotych koron tysiące czarnych dam niech strawi ich CZAS cóż nam żyzne ziemie gdy całość popiół spowije ? cóż nam mokre nurty rzek cóż nam wiatrów śpiew ?
7.
Imperium 11:48
śpi jeszcze ziemia choć niebo goreje ostatni kamień włożony w gmach powstaje miasto, rodzi się w słońcu wielkie, potężne, tak jak we snach dumni ojcowie z głowami w chmurach architekci wielkiego imperium tak nieobecni zapatrzeni w siebie niczym posągi w marmurze wykute coś całkiem z niczego, w trudzie i znoju w blasku księżyca, tam gdzie wiatru śpiew sumiennie, starannie, kładli filary tymi rękoma zdartymi do krwi ich twarze w blasku chwały i siły skrzą się jak ogień, toną w złoceniach nieporuszeni, odpoczywają kąpią się w blasku ich wielkiego dzieła cisza spowija wielkie imperium nie ma już słońca i życie ustało dumni ojcowie z głowami w chmurach ich blade lica przykrywa kurz architekci wielkiego świata tak zapomniani przez swoje dzieci kruszą się wielkie stworzenia filary ręce bezsilne załamują się wiatr już nie śpiewa, kwitną mogiły dzikie księżyce zwołują demony w podzięce za trud, swą wielką siłę pękają mury, upada gmach bezkresna pustka, rozdarta nicość cisza jak piekło choć ogień już zgasł życie się sypie między palcami wielkie imperium w niwecz obraca imperium upada kruche jak życie targane wiatrem, morem i mgłą imperium upada granity, marmury w bezkresnej pustce nie warte są nic z głową wśród gwiazd nie strawi nas czas imperium w ich blasku goreje po kres naszych dni chwała tak im architektów płoną nadzieje

about

for more info or a physical version of this album make sure to contact us blackvelvetlublin@gmail.com

credits

released December 11, 2015

Jaromir - lead vocals
Marcin - acoustic guitar
Peter - electric guitar / acoustic guitar / mandola
Flavio - bass / acoustic bass
Zdzisław - drums & percussions

guests:
Wera Kijewska - cello
Michał Waszczyk - piano
Paweł "Hoodee" Chyła - electric guitar

Sine Nomine Women Choir
Kairos Men Choir

Recorded at Backyard Studio by Paweł "Hoodee" Chyła
Cover art by Kamil Dziedzic & Marcin Golianek "Real Virtuality"
Released by Art of the Night Productions, 11 December 2015

license

all rights reserved

tags

about

Black Velvet Band Lublin, Poland

Formed 2008 in Lublin, PL.
Black Velvet Band are:
Jaromir - vocals
Marcin - acoustic guitar / back vocals
Mietek - electric guitar / mandolin / back vocals
Flavio - bass
Zdzisław - drums

contact / help

Contact Black Velvet Band

Streaming and
Download help

Report this album or account

If you like Black Velvet Band, you may also like: